Poddasze
Wczoraj przykręcaliśmy deski na poddaszu. Deski pochodzą z naszej budowy, z uwagi na fakt iż pomieszczenie to nie będzie używane zbyt często nie inwestowaliśmy w nowe deski czy płyty OSB.
Wczoraj przykręcaliśmy deski na poddaszu. Deski pochodzą z naszej budowy, z uwagi na fakt iż pomieszczenie to nie będzie używane zbyt często nie inwestowaliśmy w nowe deski czy płyty OSB.
Dziś i wczoraj z bratem kładliśmy wełnę pomiędzy krokwie, pomimo specjalnych kombinezonów, na których nie warto oszczędzać to twarz piecze nawet po drugim piwie.
Oto kilka fotek z prac:
Tutaj obniżyliśmy nieco pokoik myślę że 2,8m które pozostało to wystarczy.
Gotowy pokoik
A ten jeszcze nie :)
Widok z poddasza:
Tutaj osoba, bez której prace nie idą do przodu czyli BIG BROTHER
Bałagan po skończonej pracy - i miotła poszła w ruch
Czas rozejrzeć się za parapetami, zastanawiamy się nad drewnianymi lub aglomarmur, chętnie poznam zdania blogowiczów na temat za i przeciw dla w/w materiałów.
Dziś obcinałem dylatacje przy ścianach i zamiatałem, są już efekty - domek nabiera walorów mieszkaniowych.
A potem podlewałem całość, od razu sprawdziłem czy woda nie zbiera się gdzieś w jednym miejscu. Lubię jak wszystko jest ok, ale po wczorajszych poprawkach nie powinno być żadnych dołków. Moja 2,5m łata sieje postrach wśród fachowców :) Pomimo wszystko do ideału podłodze i tak trochę brakuje.
Wczoraj na naszym koncie zagościło parę tysięcy zwrotu z skarbowego - to cieszy pieniądze się przydają.